Sezon na truskawki trwa zdecydowanie zbyt krótko. Ledwie się rozpoczął, a już nieubłagalnie ma się ku końcowi. Co roku spieszę się, by zdążyć zrealizować wszystkie swoje truskawkowe zachcianki i.. jeszcze nigdy mi się nie udało:-). Lista ciast i deserów zwykle niebezpiecznie się rozrasta. Chcialabym to i.. to i.. tamto, tymczasem coś trzeba wybrać, a z czegoś zrezygnować. Możliwości konsumpcyjne moich najbliżych są ...hmmm... ograniczone:-).
Drożdżówki to wdzięczny temat. Amatorów nie brakuje nigdy, a ile by ich nie upiec, to zawsze będzie mało. Wprost przepadam za owocowym farszem, ale przyznaję, że słodkie bułeczki
z truskawkami upiekłam po raz pierwszy.
Na dobry początek tygodnia, zapraszam więc na smakowity debiut!:-)
źródło: Moje Wypieki + moje niewielkie zmiany
Składniki na 8-9 sztuk:
Ciasto:
400g truskawek
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki letniego mleka
4 czubate łyżki cukru
1 całe jajo
1 jajo: oddzielnie żółtko i białko
1/4 łyżeczki soli
60g roztopionego, wystudzonego masła
1 opakowanie (7g) suchych drożdży
4-4,5 łyżeczki bułki tartej - opcjonalnie
Kruszonka:
8 łyżek mąki pszennej
4 łyżki masła
4 łyżki cukru pudru
Wykonanie:
Ciasto:
Truskawki myjemy, odszypułkowujemy, mniejsze zostawiamy w całości, a większe kroimy na połówki. Makę mieszamy z suchymi drożdżami. Mleko mieszamy z cukrem, całym jajkiem i żółtkiem i całość łączymy z mąką. Dodajemy masło oraz sól. Ze wszystkich składników wyrabiamy elastyczne, gładkie ciasto. Odstawiamy je w ciepłe, zaciszne miesce do wyrośnięcia. Powinno podwoić swoją objętość.
Następnie ciasto ponownie krótko zagniatamy i dzielimy na 8-9 równych części, z których formujemy okrągłe bułeczki. Układamy je na natłuszczonej blasze i zostawiamy do wyrośnięcia. Należy pamiętać o zachowaniu sporych odstępów między drożdżówkami, gdyż solidnie się powiększą. Gdy bułeczki podwoją swój rozmiar, dnem szklanki robimy w każdej wgłębienie, przyciskając szklankę mocno do samego dna formy. W powstałe wgłębienie wsypujemy 1/2 łyżeczki bułki tartej (można tę czynność pominąć) i wypełniamy truskawkami. Bułeczki smarujemy białkiem i obficie posypujemy kruszonką.
Pieczemy 22 :-) minuty w temperaturze 190C.
Kruszonka:
Na blat lub stolnicę sypiemy mąkę, dodajemy do niej cukier puder i masło. Całość mieszamy rękami wgniatając masło. Następnie porcje mieszanki kruszonkowej rozcieramy palcami, w razie potrzeby dosypując troszkę mąki, rozcieramy i lekko podrzucamy i znowu rozcieramy i podrzucamy. Robimy tak do chwili aż całość zamieni nam się w malutkie kuleczki masła otulone mąką i cukrem pudrem.
To będzie znak, że nasza kruszonka jest już gotowa.Z podanej ilości składników wychodzi naprawdę solidna porcja kruszonki. Wystarczy nawet na baaardzo duże ciasto. Nadwyżki kruszonki można z powodzeniem przechowywać w lodówce nawet przez 2 tygodnie.


Życzę Wam Smacznego!:-)
moja lista też niebezpiecznie się rozrasta;))
OdpowiedzUsuńdrożdżówki uwielbiam, chętnie bym się poczęstowała takimi z truskawkami:)
Ależ bardzo Cię proszę! Na zdrówko!:-)
UsuńTruskawki w roli głównej,pysznie!
OdpowiedzUsuńIdealne bułeczki na ciepły początek lata.
Początek lata sam w sobie piękny, ale w towarzystwie truskawek staje się wręcz zjawiskowy..:-).
UsuńBułeczki wyglądają wyśmienicie! Wczoraj przywiozłam 10 kg truskawek, więc mam z czego zrobić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało nam się poznać osobiście :) Pozdrawiam serdecznie!
Mi też było baardzo baardzo miło:-)
UsuńOgromu truskawek zazdroszczę i
miłego tygodnia Ci życzę!:-)
Zainspirowana Twoimi bułeczkami, i ja zrobiłam :) Jutro będą na blogu :))
UsuńMiłego dnia!
No no...z przyjemnością jutro je będę podziwiać.
UsuńMiłego dnia również!:-)
przepyszne :) robiłam je w zeszłym roku, w tym jeszcze czekają w kolejce :) miłego poniedziałku!!
OdpowiedzUsuńPrawda, że przepyszne?:-) Mogłyby być jedynie odrobineczkę bardziej słodkie....
Usuńjak ja lubię takie drożdżówki:)
OdpowiedzUsuńJa też!!! :-)))
UsuńO o o!!!! Tak będzie wyglądało moje niedzielne śniadanie:) Mniam!
OdpowiedzUsuńJuż od poniedziałku zazdroszczę Ci tej niedzielnej rozpusty.;-))
UsuńDrożdżowe cudeńka :D
OdpowiedzUsuńDzięki, Olu! :-)
Usuńehh słodziutkie te bułeczki! :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWyglądają wspaniale...a jeszcze te truskawki obok....tylko kuszą:)!
OdpowiedzUsuńDziękuję!:-)
UsuńTaka drożdżóweczka + kawusia i można z uśmiechem rozpocząć tydzień:)
OdpowiedzUsuńJa najchętniej rozpoczynałabym każdy dzień takim zestawem. :-))
UsuńCzasu na wypróbowanie wszystkich dobrych przepisów truskawkowych zawsze będzie za mało :-( Ale te truskawki na zdjęciu - jakie dojrzałe!
OdpowiedzUsuńEch...ten brak czasu i ogrom przepisów prześladuje mnie tradycyjnie co roku:-).
Usuńszkoda ze jestem zbyt leniwa zeby zrobic takie cudeńka! wygladaja cudownie
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńTakie drożdżówki uwielbiam - całe dzieciństwo zajadałam :) Narobiłaś mi na nie apetytu :D
OdpowiedzUsuńSą naprawdę pyszne. Warto się do nich przymierzyć...
Usuńale marzą mi się takie bułeczki :) wyglądają super ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, trzeba marzenia obrócić w czyn:-). Bardzo Ci te bułeczki polecam.
UsuńCudne bułeczki, wygladają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:-)
UsuńDrożdżowe, truskawkowe, pyszne!:)
OdpowiedzUsuńTo jest faktycznie świetne zestawienie:-).
UsuńWyglądają PRZESMAKOWICIE! Aż zaczęło mi burczeć w brzuszku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:-) Proszę się częstować!:-)
UsuńAle narobiłaś mi ochoty na takie bułeczki! Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i bardzo polecam ten przepis! :-)
Usuńoj jadłabym!!! i nie skończyłoby się na dwóch czy nawet trzech :)
OdpowiedzUsuńOj, u mnie też się na dwóch czy trzech nie skończyło..:-))
UsuńAż się rozmarzyłam...
OdpowiedzUsuń:-)) Polecam Ci - są pyszne!:-)
Usuń