czwartek, 21 marca 2013

Babka Kawowa. Podstępna grypa. I Pierwszy Dzień Wiosny.


 
Ponad tydzień temu dopadła mnie i rozłożyła na łopatki. Bez sił, ni chęci na cokolwiek zniknęłam pod pierzyną. To był debiut, pierwsze z nią spotkanie. Udręczona, po cichu liczę, że się nie powtórzy...
Z okolicznych dat w kalendarzu, dzisiejsza wydawała mi się idealna, by okres rekonwalescencji rozpocząć jakimś fajnym ciachem. Powinno być słonecznie, zielono i optymistycznie. A jak jest???
Wbrew temu co za oknem, mamy wiosnę, a za tydzień Wielkanoc. U mnie w domu święta nie mogą  obyć się bez baby. Zwykle króluje drożdżowa, choć czasem zdarzają się odstępstwa. Dziś właśnie jedna z takich innych babek - baba kawowa.


Babka Kawowa
źródło: domowy zeszyt z przepisami

Składniki na średnią formę babkową z kominkiem:
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1 szklanka mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
250g miękkiego masła
4 jaja
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki kawy mielonej
1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
cukier puder do posypania


Wykonanie:
Masło ucieramy z cukrem na puch. Stopniowo wbijamy jaja. Wsypujemy obie mąki, przesiane wraz z proszkiem do pieczenia. Całość ucieramy na gładkie ciasto, które następnie dzielimy na 2 części, w proporcji 1:2. Formę smarujemy masłem i oprószamy bułką tartą. Wkładamy do niej większą część ciasta, a do mniejszej wsypujemy obydwa rodzaje kawy i starannie mieszamy. Jasne ciasto przykrywamy warstwą kawowego. Wygładzamy powierzchnię. Pieczemy 50 minut w temperaturze 180C. Po upieczeniu babkę lekko studzimy, wyjmujemy z formy i posypujemy cukrem pudrem.




Życzę Wam Smacznego! :-)

23 komentarze:

  1. Babki... ech. Nie przemawiają do mnie, ale ta Twoja wydaje się wilgotna i ta kawa w środku mnie intryguje. Na Wielkanoc baba musi być :) Pozdrawiam i życzę efektywnej rekonwalescencji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, wiem, że za babkami nie przepadasz, ale Wielkanoc bez baby......to nie uchodzi:-). Dzięki za życzenia! :-)

      Usuń
  2. Baba z kawą i do kawy brzmi świetnie :)
    A Ty Babo zdrowiej szybciutko bo
    "Myślę sobie, że
    ta zima kiedyś musi minąć.
    Zazieleni się,
    urośnie kilka drzew..."

    / Po resztę odsyłam Cie do Kasi Nosowskiej & Voo Voo - "Nim stanie się tak" :):)/
    Trzymaj się ciepło...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Alle baba!:-) Ja też nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez babki. Kawowa to fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Aniu! Kawową robiłam po raz pierwszy.

      Usuń
  4. Babeczka piękna i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, lada moment ma być słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, jakież optymistyczne masz informacje, Ulu, z tym słoneczkiem! Za życzenia dziękuję:-)

      Usuń
  5. fajna taka nadziana. lubię kawowe wypieki. Zdrówka!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu wczoraj o Tobie myślałam i zastanawiałam się czy coś nie skrobnąć bo długo Cię nie ma. A tu dzisiejszy wpis wszystko wyjaśnia. Ach chorowanie jest straszne zwłaszcza to grypowe i grypopodobne, wiem coś o tym bo ciągle mam kaszel który pozostał po ostatniej chorobie. Dobrze, że już dochodzisz do siebie a babka jest tego dowodem, że choć po chorobie to nadal cudnie ci wychodzą wypieki:-). Ja do babek nie mam ręki ale bardzo bym chciała spróbować Twojej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olimpio,wzruszyłaś mnie swoją troską..:-) A z babami, to ciekawe, bo to przecież jedne z najłatwiejszych ciast na świecie:-).

      Usuń
    2. Może i łatwe ale u mnie jakoś tak dziwnie jest że to co mi się wydaje łatwe zazwyczaj inni uważają za wyższą szkołę jazdy:-), a to co dla innych łatwe ja nie mogę ogarnąć:-), i tak właśnie jest z babami. Te drożdżowe to jeszcze jako tako wychodzą ale cała reszta typu piaskowe, szyfonowe itp to najczęściej zakalce((

      Usuń
  7. ślicznie wygląda i z pewnościa jest pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, biedaczko, wracaj szybko do zdrówka:* A babeczka idealna do kawy - w końcu kawowa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zdrówka wróciłam i liczę, że tak już pozostanie, a baba z kawą, faktycznie, sprawdziła się znakomicie.

      Usuń
  9. Babka smakowita:)! Zdrówka życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Co za baba! Ja w ramach próby przed Wielkanocą piekłam wczoraj pleśniaka. Też boleję nad tym, że wiosna mało wiosenna. Życzę dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Magdo, za życzenia! A z tą wiosną sprawa beznadziejna, choć wciąż nie tracę nadziei :-).

      Usuń

Serdeczne dzięki za wszystkie opinie i komentarze. :-)

Print

Durszlak.pl