sobota, 11 stycznia 2014
Amaretti di Saronno - Włoskie Ciasteczka z Lombardii
Niestety, zupełnie nie będę oryginalna przynając się, że uwielbiam włoskie klimaty kulinarne. Jednak, czasem miast silić się na wyjątkowość, lepiej po prostu spojrzeć prawdzie w oczy, a prawda....prawda jest.. taka, że mogłabym jadać ( i pijać!) wyłącznie po włosku. Na słodko i na wytrawnie. Wszystko, jak leci, bez wyjątku.
Amaretti również! Zapraszam więc po przepis na słynne, migdałowe ciasteczka, rodem z miasta Saronno w Lombardii.
WŁOSKIE CIASTECZKA AMARETTI
źródło: Moje Wypieki
Składniki:
340g mielonych migdałów
300g cukru pudru
4 białka
30ml likieru amaretto
Wykonanie:
Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do niej zmielone migdały, cukier oraz likier i dokładnie mieszamy. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i łyżką kładziemy niewielkie porcje ciasta, zachowując między mini odstępy. Pieczemy przez kwadrans w temperaturze 170C.
Życzę Wam Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale pyszne ciasteczka :) wyglądają przecudnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Kasiu! :-)
UsuńCiekaw, muszę wypróbować:) Zapraszam do siebie na składnikowo podobne makaroniki:)
OdpowiedzUsuńNo bo amaretti to są w zasadzie również makaroniki :-). Chętnie zajrzę.
UsuńPyszne są:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej są. :-)
UsuńZajadałam się tymi ciasteczkami pracując w pubie, gdzie serwowałam gościom poranną kawę :) Takie domowe muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńMuszą i..są :-)
UsuńAle za to ciasteczka są bardzo oryginalne:-) Pycha!:-)
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię :-)
Usuńpyszności! dobre ciasteczka do kawy zawsze się przydadzą:)
OdpowiedzUsuńDo kawy i do herbaty pasują znakomicie :-)
UsuńPoproszę na wynos :) Też mam słabość do włoskich specjałów.
OdpowiedzUsuńTak oczywiście, pakujemy na wynos. Ile sobie Pani życzy? :-))))))))
UsuńWidzę, że nie tylko ja rozpływam się nad smakiem tych ciasteczek :D
OdpowiedzUsuń:-) Zasługują na to, by mieć szerokie grono zwolenników..
Usuńwyglądają pysznie:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :-)
Usuńbardzo takie lubię do herbatki :)
OdpowiedzUsuńi do kawki też pasują znakomicie :-)
Usuńmam bardzo podobnie z kuchnią włoską :) ciasteczka pyszne!
OdpowiedzUsuńKuchnia włoska górą! :-) Dziękuję.
UsuńWłoszczyzno ukochana dzięki ci za ciasteczka migdałowe i za wiele innych pysznych potraw. Przy takim ciastku zima mi nie straszna :)
OdpowiedzUsuńOj tak , włoszczyźnie można by dziękować bez końca. :-)
UsuńWłoskie potrawy są też moimi ulubionymi. Ze mną jest tak, że włoską kuchnię kocham za jej prostotę i to że jest sezonowa. Z takimi ciasteczkami zima mi nie straszna (choć za nią nie przepadam) :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo. :-)
Usuń