Obłędnie maślany smak tego ciasta towarzyszy mi od ponad dziesięciu lat. Przepis znalazłam w jednej z gazet. Zaraz po przetestowaniu został zapisany w naszym domowym brulionie z pysznościami, z adnotacją "cudowne!".
Ciasto wygląda niepozornie, ale zachwyca szlachetnością. Nigdy nie szafuję określeniem "szlachetny". Wcześniej użyłam go w blogu tylko raz, w odniesieniu do ciasta czekoladowo-orzechowego . Dziś powtórka, bo i wypiek zupełnie wyjątkowy. Naprawdę warto się o tym przekonać!
Składniki na tortownicę o śr. 18-20 cm:
ciasto:
100g miękkiego solonego masła
85g cukru pudru
3 duże jaja
175g mąki pszennej
1 łyżka mleka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50g rodzynek sułtanek
masło cynamonowe do posmarowania ciasta:
40g solonego masła
2 łyżki brązowego cukru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
Wykonanie:
ciasto:
Rodzynki zalewamy bardzo gorącą wodą i odstawiamy na kwadrans. Po tym czasie odcedzamy je i zostawiamy do wystygnięcia. Masło ucieramy z cukrem pudrem na puch. Wbijamy po jednym jajku, cały czas ucierając, a następnie wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Wrzucamy rodzynki i dodajemy mleko. Całość starannie mieszamy.
Formę leciutko smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia i umieszczamy w niej ciasto.
Pieczemy 25-30 minut w temperaturze 190C. Ciasto powinno pięknie wyrosnąć i przyrumienić się na złoty kolor.
masło cynamonowe do posmarowania ciasta:
Masło ucieramy z cukrem i cynamonem. Rozsmarowujemy je na gorącym, świeżo wyjętym z piekarnika cieście. Masło powinno się roztopić i wsiąknąć w ciasto. Gdy tak się stanie, wyjmujemy je z formy, kroimy i podajemy na gorąco. Tak było w oryginalnym przepisie, ale ja wolę wcinać to ciacho, gdy całkowicie wystygnie. Wg. mnie jest wówczas dużo bardziej maślane.
Życzę Wam Smacznego! :-)
a to ci ciekawe ciacho:D z wielką ochotą spróbuję!
OdpowiedzUsuńSpróbuj, bo warto! :-)
Usuńzaintrygowałaś mnie tym szlachetnym ciastem
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo Ci je polecam! :-)
UsuńJak na ciepło to dla mnie bo ja lubię jeść jeszcze ciepłe wypieki:D Taki kawałek mógłby wylądaować w moim koszyczku na piknik:D
OdpowiedzUsuńTo ciacho smakuje wybornie i na ciepło i na zimno. Na piknik też się nada:-).
UsuńCudowna sprawa! Uwielbiam słodko słone połączenia, koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńSmak tego ciasta określiłabym jako intrygujący i baardzo wciagający:-). Spróbuj koniecznie!
UsuńZaciekawiłaś mnie na tyle, że upiekę w tygodniu :}
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz maślane wypieki, z pewnością przypadnie Ci do gustu:-)
OdpowiedzUsuńRewelacja :) uwielbiam maślane ciasta :) aż zaśliniłam klawiaturę ;)
OdpowiedzUsuńSzlachetne powiadasz:-), to koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńOlimpio, to jest naprawde bardzo szlachetny, maślany wypiek. Polecam Ci goraco!
UsuńBardzo mnie zaciekawiłaś, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńGin, spróbuj, bo warto! :-)
Usuńprzepis brzmi pysznie i tak zachęcasz że zapisuję do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuń