Wyszły malutkie, takie prawie na jeden ząb - muffinki w odrobinę zdrowszej wersji, bo z płatkami owsianymi i pełnoziarnistą mąką. Jednak, żeby nie było tak całkiem dietetycznie, to kremik proponuję do nich zuchwale rozpustny :-), a na wierzchu dorzucam po truskawie - to tak dla uspokojenia wyrzutów sumienia w związku z konsumpcją kremu :-).
Owsiane Babeczki z Truskawkami i Migdałowym Kremem
Składniki:
Babeczki:
suche składniki:
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej lub zwykłej typ 650
1,5 szklanki błyskawicznych płatków owsianych
1/2 szklanki brązowego cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
mokre składniki:
1 szklanka jogurtu naturalnego
1 jajo
1/3 szklanki roztopionego i wystudzonego masła
Krem:
250ml mleka
3 żółtka
1 laska wanilii
25g mąki pszennej
15g mąki ziemniaczanej
100g masła
90g cukru1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
Dodatkowo:
świeże truskawki do dekoracji
Wykonanie:
Babeczki:
W jednym naczyniu mieszamy wszystkie suche składniki, a w drugim wszystkie mokre. Następnie suche wsypujemy do mokrych i dokładnie mieszamy.
Formę do pieczenia muffinów wykładamy papilotkami, które wypełniamy ciastem do 3/4 wysokości. Pieczemy ca 20 minut w temperaturze 180C.
Krem: Formę do pieczenia muffinów wykładamy papilotkami, które wypełniamy ciastem do 3/4 wysokości. Pieczemy ca 20 minut w temperaturze 180C.
Żółtka ucieramy z cukrem. Wsypujemy obydwa rodzaje mąki i starannie mieszamy. Mleko zagotowujemy z laską wanilii. Do masy mączno-jajecznej stopniowo wlewamy mleko, cały czas mieszając. Następnie całość przelewamy do garnka, który stawiamy na wolnym ogniu. Podgrzewamy, mieszając, doprowadzamy do wrzenia i zgęstnienia kremu. Wlewamy ekstrakt migdałowy. Studzimy i delikatnie miksujemy z masłem (partiami dodając krem do ucieranego mikserem masła).
Owoce:
Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i kroimy na mniejsze kawałki.
Instrukcja montażu:
Wystudzone babeczki dekorujemy piramidkami z kremu migdałowego, każdą zwieńczając kawałkami truskawek.
Życzę Wam Smacznego! :-)
Wyglądają cudownie! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietne babeczki!
Dziękuję za miłe słowa! :-)
Usuńdobry pomysł!
OdpowiedzUsuńI smakowity! :-)
UsuńŚliczne i jakie kuszące te Twoje babeczki, ślinka cienie :)
OdpowiedzUsuńUlu, polecam spróbować :-)
UsuńCudne babeczki, a ten migdałowy kremik to musi być poezja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basia
Gorąco zachęcam do przetestowania na własnym podniebieniu :-)
Usuńśliczne i smakowite:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana! :-)
UsuńTakie malutkie, zgrabniutkie :). Jutro wypróbuję przepis. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że babeczki przypadną do ..smaku :-). Pozdrawiam :-)
UsuńO, ten krem "od rurek":) Tez go w weekend wypróbowałam do biszkoptu z truskawkami :), troszkę tylko zmieniłam proporcje.
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo poczciwy, stary przepis na krem i sprawdza się świetnie w naprawdę wielu deserowych sytuacjach. :-)
UsuńAle pyszne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńAle smakowite babeczki! :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, ale na ile babeczek wystarcza podana ilość składników?
OdpowiedzUsuńTo w dużej mierze zależy od rozmiaru papilotek, których użyjemy, ale myślę, że 10-14 sztuk.
Usuń