Tak wyglądał mój tegoroczny tort urodzinowy. Wcześniej długo myślałam, na jaki smak się zdecydować. Ostatecznie postanowiłam, że uszczuplę nieprzyzwoite zapasy masła orzechowego. Do tej pory wyjadałam je wyłącznie bezpośrednio ze słoika. Po raz pierwszy wykorzystałam ten składnik także do innych celów kulinarnych.
Krem z masła orzechowego ma baaardzo intensywny smak, co było dla mnie pewnym zaskoczeniem. Jakoś tak po cichu liczyłam, że dominować będzie krem z Michałków, który sam w sobie wyszedł wprost prze-pysz-ny.
Choć tort jako całość był smakowym eksperymentem, bazował na sprawdzonej, solidnej podstawie. Zależało mi na doskonałym biszkopcie. Sięgnęłam więc do Moich Wypieków po jego genialną, rzucaną wersję. Jeśli nie znacie tego patentu, zapoznajcie się z nim koniecznie.
Bardzo gorąco Wam go polecam!
Tort z Masłem Orzechowym i Kremem z Michałków
źródło: przepis na biszkopt - Moje Wypieki,
kremy oraz koncepcja tortu: pomysł własny
Składniki na tortownicę o śr. 20-22 cm:
Kakaowy biszkopt rzucany - skladniki powinny być w temperaturze pokojowej:
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 5 jaj
- 1/3 szklanki naturalnego kakao
Krem z masła orzechowego:
- 200g naturalnego serka homogenizowanego
- 200g masła orzechowego
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 50-100g cukru pudru
Krem z cukierków Michałków:
- 200g śmietany kremówki
- 150g cukierków Michałków klasycznych + kilka sztuk do dekoracji
Poncz:
- 1 szklanka wrzątku
- 1 torebka herbaty ekspresowej
- 1 plasterek cytryny
- 2 łyżeczki cukru
- 30g czystej wódki
Dodatkowo:
- 50g migdałowych płatków
Wykonanie:
Kakaowy biszkopt rzucany:
- Oddzielamy żółtka od białek. Z białek ubijamy sztywną pianę. Pod koniec ubijania, łyżka po łyżce, wsypujemy cukier. Następnie kolejno dodajemy żółtka. Do masy jajecznej wsypujemy mąkę wymieszaną z kakao. Całość starannie, ale bardzo delikatnie mieszamy, najlepiej ręcznie szpatułką.
- Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym nie natłuszczamy. Przekładamy do niej ciasto. Pieczemy około 35-40 minut w temperaturze 160-170C.
- Gorącym biszkoptem, znajdującym się w formie, rzucamy o podłogę z wysokości około 60 cm. Następnie studzimy go w uchylonym piekarniku. Zimny przekrawamy na 3 blaty.
Poncz:
- Herbatę parzymy w szklance wrzątku, słodzimy, wkładamy i wyciskamy plasterek cytryny, wlewamy alkohol. Mieszamy.
Krem z masła orzechowego:
- Wszystkie składniki ucieramy ze sobą na gładką masę.
Krem z cukierków Michałków:
- Śmietanę wlewamy do garnuszka, dodajemy połamane na kawałki Michałki. Całość podgrzewamy do rozpuszczenia się cukierków. Następnie zmniejszamy płomień i gotujemy jeszcze krótką chwilę, aż krem zacznie lekko gęstnieć. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do wystudzenia.
Instrukcja montażu:-):
- Każdy z blatów nasączamy ponczem. Układamy je piętrowo, przekładając kremem z masła orzechowego. Wierzch i boki powstałego w ten sposób tortu smarujemy grubą warstwą kremu z Michałków. Kilka cukierków kroimy w plasterki. Płatki migdałowe prażymy na suchej patelni. Tort dekorujemy krojonymi Michałkami oraz uprażonymi migdałami.
Życzę Wam Smacznego!:-)
smakowity torcik ;d
OdpowiedzUsuńDzięki! :-)
UsuńO łał!.
OdpowiedzUsuńZ masłem-idealny:D.
Jeśli jesteś wielbicielka masła orzechowego, bardzo Ci ten przepis polecam.
UsuńWygląda cudnie. Życzenia urodzinowe już Ci składałam;-) Podobają mi się masy i to, że nie ma w nich masła, zrobię na pewno:-) Miłej niedzieli:-)!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marzenko! Miłej niedzieli również! :-)
UsuńJeny, ten tort musiał być przepyszny!!! Masło orzechowe, do tego michałki - czysta poezja smaków:)
OdpowiedzUsuńNo, nie wiem czy to aż poezja była:-), ale faktycznie wyszedł smakowity bardzo.
Usuńale musi być smaczny, uwielbiam wszystkie czekoladowe smaki:)
OdpowiedzUsuńMamy podobne gusta! Czekoladę uwielbiam w każdej postaci.
Usuńfajny! to jeszcze raz wszystkiego najlepszego!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :-)
UsuńPiękny torcik Kasiu:-), a rzucany biszkopt nigdy mnie nie zawiódł:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, Olimpio, ten biszkopt jest niezawodny. :-)
UsuńBardzo fajny ten tort:) A co do rzucanego biszkoptu to jeszcze nigdy go nie robiłam, ale widzę że muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńBiszkopt rzucany bardzo Ci polecam. Jest niezawodny!!!
UsuńWygląda wprost fenomenalnie! mniam, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Był pyszny.
Usuńwszystkiego najlepszego! a tort baaardzo apetyczny, tak wyszło, że moje ciasto się zjadło i nie mam nic do kawy:( a Ty Tak kusisz! podeślij choćiaż okruszek:P
OdpowiedzUsuńKochana, sama chciałabym mieć chociaż okruszek! :-))
UsuńFantastyczny tort:)! A o rzucanym biszkopcie pierwszy raz słyszę...człowiek ciągle się uczy:)
OdpowiedzUsuńJa o rzucanym wiem od jakiegoś czasu i nie chcę już żadnego innego..:-)
UsuńI wpadłam do Ciebie na to masło orzechowe :) Tort wygląda rewelacyjnie :) Krem z michałków czuję, że jest pyszny, na pewno kiedyś zrobię :) Ja masło orzechowe wyjadam bez żadnych skrupułów ze słoika :)
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że wpadniesz:-), a krem z Michałków smakował mi baaardzo.
UsuńUuuu! Bardzo ciekawe połączenie smaków. Nieźle to sobie wymyśliłaś! :D
OdpowiedzUsuńDzięki, Olu!:-)
UsuńSzaleństwo tortowe! Tyle smaków, tyle dodatków. Właśnie piję kawę, słoneczko świeci mi w plecy, jeszcze coś słodkiego by się przydało. Torcikiem nie pogardzę :) Miłego poniedziałku!
OdpowiedzUsuńTobie Magdo, miłego poniedziałku i całego tygodnia miłego też! :-)
UsuńWyobrazilam sobie te wszystkie smaki i...padlam :) Wspanialy tort! To musi byc rozkosz dla podniebienia... :) A biszkopt rzucany od Dorotki znam. Tez go robie, zawsze wychodzi i jest taki "rowniutki" :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Biszkopt od Dorotki znają chyba wszyscy:-. Faktycznie, jest fantastyczny!
UsuńBomba torcik :) Masło orzechowe bardzo lubię, może przy okazji skuszę się zrobię :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować. :-)
UsuńAle rozpusta! Uwielbiam michałki, więc taki tort jak dla mnie niebezpieczna sprawa, mogłabym zjeść cały SAMA :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia urodzinowe, samych pysznych pomysłów na kolejne 'michałkowe' cudeńka:)
Dziękuję za życzenia! :-)
UsuńFantastyczny tort! W moim guście - z masłem orzechowym i jeszcze michałki... absolutnie do wypróbowania zapisuję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszko, naprawdę gorąco Ci ten przepis polecam:-)
UsuńWprost obłędny :) Tyle smaków, a wszystkie idealnie się łączą... Cudo :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Gin! :-)
OdpowiedzUsuńSmaku narobiłaś tym torcikiem :) Musze teraz jakiegoś batonika złapać do kawki :)
OdpowiedzUsuńJak będę w nastroju do ciskania talerzami , to sobie ten biszkopt upiekę :):):)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wszystkiego najlepszego Droczilko :)
/ michałkowa masa - istne cudo /
spóźnione sto lat !!!
OdpowiedzUsuńpiękny i pyszny torcik :)